"...Pośród tych, którzy zostali obdarzeni nim w nadmiarze"
Odpowiem więc tak: wszędzie jak okiem sięgnąć! - tylko nie tam..., bo być szalonym to nie obłęd... być szalonym to nie choroba...
Mateusz jest wystarczająco szalony, by rozmawiać z Różami, drzewami, książką, cieniem, czy choćby z księżycem! - w pełni, otoczonym nowiem...
To bezsens!... Czy można widzieć coś, co dla wielu jest niewidoczne?...
To taka bajka! - o życiu...